Jak ciężkie są te conocne chwile
Kiedy powieka się nie zamyka
Księżyc połyka kosmiczne mile
Z jednego w drugie okno przemyka
Właśnie w słuchawkach spiker ogłosił
Że wydarzyła się katastrofa
Ktoś dwoje dzieci znów osierocił
List tylko został - "On mnie nie kocha"
Aby uniknąć takich przykrości
Postanowiłem sobie niezmiennie
Słuchać muzyki miast wiadomości
I co dzień łykać środki nasenne