Część II - "Zakazana Kraina"
Rozdział I: "Czarownik Polany"
Wersja robocza ośmiozgłosowiec 4:4 rymy ABAB
długo błądził nasz bohater
i niejedną miał przeprawę
wspinał nawet się na krater
w czasie gdy ten rzygał lawę
teraz utknął w ciemnym lesie
w jakiejś obcej mu krainie
tam gdzie cisza echo niesie
i gdzie w cieniu światło ginie
drzewa smukłe aż do nieba
wiatr co wyje niczym pociąg
bardzo grząska czarna gleba
ścieżki kręte jak korkociąg
dawno szedł już na bosaka
w ręce kostur na podporę
każdy miał go za żebraka
lub za wieczorową zmorę
lecz fotoman ten nasz dzielny
przeciwnościom stawiał czoła
bo jak mówił mu kościelny
ten kto walczy – ten podoła
właśnie dotarł do rozdroża
więc
namyślał się przez chwilę
w
lewo iść w kierunku morza
lub
też w prawo na Czinczilę
przeszedł
parę kroków jeszcze
aby
sprawdzić ten drogowskaz
gdy
usłyszał że ktoś szepcze -
-
choć zabrzmiało to jak rozkaz:
„ktoś tu przyszedł, nie do wiary!
czekam
wieczność z utęsknieniem...
załóż
proszę okulary,
te
co leżą pod kamieniem”