Jutro świat nasz uratuję
lepszy system zafunduję
skompensuję wstrząsy Ziemi
a pustyniom dam zieleni
Zniosę podział też na pany
nie wybuchną już wulkany
wojny wstrzymam także wszelkie
i te małe i te wielkie
Skończę z prądem atomowym
głupim wleję mózg do głowy
zatkam plamy na słoneczku
wszelką władzę oddam dziecku
Pieniądz €uro w kibel wrzucę
smutnym miłą pieśń zanucę
kapitalizm zlikwiduję
już nie będą rządzić zbuje
Wskażę drogę pomylonym
wynagrodzę pokrzywdzonym
głodujących też nakarmię
zniszczę każdą wrogą armię
Dziury zszyję ozonowe
biednym kupię wszystko nowe
zrozpaczonym dam nadzieję
i co tydzień dwie niedziele
Wziąłem dużo na me barki
- nastawiłem dwa zegarki
by uporać się z zadaniem
wstać mi trzeba z pierwszym pianiem